wtorek, 17 lipca 2012

Kazik - Ballada o Janku Wiśniewskim





Chłopcy z Grabówka, chłopcy z Chyloni,
Dzisiaj milicja użyła broni.
Dzielniśmy stali, celnie rzucali.
Janek Wiśniewski padł!
Na drzwiach ponieśli go Świętojańską,
Naprzeciw glinom, naprzeciw tankom.
Chłopcy stoczniowcy - pomścijcie druha!
Janek Wiśniewski padł!
Jeden zraniony, drugi zabity,
Krwi się zachciało słupskim bandytom.
To partia strzela do robotników,
Janek Wiśniewski padł!
Krwawy Kociołek, to kat Trójmiasta,
Przez niego giną dzieci, niewiasty.
Poczekaj draniu - my cię dostaniem,
Janek Wiśniewski padł!
Stoczniowcy Gdyni, stoczniowcy Gdańska,
Idźta do domu, skończona walka.
Świat się dowiedział, nic nie powiedział,
Janek Wiśniewski padł!
Nie płaczcie matki - to nie na darmo!
Nad stocznią sztandar z czarną kokardą!
Za chleb i wolność, i nową Polskę,
Janek Wiśniewski padł!
Stoczniowcy Gdyni, stoczniowcy Gdańska,
Idźcie do domu, skończona walka.
Świat się dowiedział, nic nie powiedział,
Janek Wiśniewski padł!
Nie płaczcie matki - to nie na darmo!
Nad stocznią sztandar z czarną kokardą!
Za chleb i wolność, i nową Polskę,
Janek Wiśniewski padł!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz