piątek, 14 grudnia 2012

Białe róże


Rozkwitają pęki białych róż,

Wróć, Jasieńku, z tej wojenki już!

Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat,

Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat!

Kładłam ci ja idącemu w bój

Białą różę na karabin twój,

Nimeś odszedł, mój Jasieńku stąd,

Nimeś próg przestąpił, kwiat na ziemi zwiądł.

Ponad stepem nieprzejrzana mgła,

Wiatr w burzanach cichuteńko łka.

Przyszła zima, opadł róży kwiat,

Poszedł w świat Jasieńko, zginął za nim ślad.

Już przekwitły pęki białych róż,

Przeszło lato, jesień, zima już,

Cóż ci teraz dam, Jasieńku, hej!

Gdy z wojenki wrócisz do dziewczyny swej?

Hej, dziewczyno, ułan w boju padł,

Choć mu dałaś białej róży kwiat,

Czy nieszczery był twej dłoni dar,

Czy też może wygasł twego serca żar?

W pustem polu zimny wicher dmie,

Już nie wróci twój Jasieńko, nie;

Śmierć okrutna zbiera krwawy łup,

Zakopali Jasia twego w ciemny grób

Jasieńkowi nic nie trzeba już,

Bo mu kwitną pęki białych róż;

Tam pod jarem, gdzie w wojence padł,

Wyrósł na mogile białej róży kwiat.

Nie rozpaczaj, lube dziewczę, nie,

W polskiej ziemi nie będzie mu źle,

Policzony będzie trud i znój,

Za Ojczyznę poległ ukochany twój.

Autorzy słów: Lankau Jan i Wroczyński Kazimierz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz