środa, 12 września 2012

Zipera - Patriota



To jest moje godło orzeł biały i przez długie wieki
 Legendy powstawały, ludzie tracili to co cenne:
 Prawdomówności słowa szczelne rzetelnie
 Nie sądzę, na ten temat mamy zdania podzielne
 W rachubę nie wchodzi zachowanie bezczelne burzliwe i
 Nieuczciwe czy to się zmieni, czy Polska to kraj nadziei
 Wolności słowa i idei, czy to pozory
 Zabytkowe ulice szlachetne dwory plus slumsy zakazane nory
 W starym mieście gdzie biedota kontra burżuazja
 Przewagę ma nad wszystkim hajs złoty blask (blask)
 Ochrania twój system kontrolny, jak kask słyszysz werbla trzask
 To Patriota studium przedmiotu na szybkich obrotach
 Jego mnie i ciebie - Was - to dotyczy, bo to polska ziemia
 Naszej goryczy w tej kwestii jestem na bank zasadniczy
 Nie szukam inspiracji w niczym, bo to niestosowne nieklarowne
 Myślę po polsku ściśle, bo co polskie to dobre
 Złota polska jesień szczęście mi przyniesie, ach
 Złoty piękny wrzesień kocham ten kraj, kocham bez przyczyny
 Który na barkach swych nosi znosi ból i brudne czyny
 Gdzie korupcja i blat to nie nowiny
 Gdyż swoje ubóstwiamy, a obcym gardzimy
 Kraj w kształcie serca tu zawsze tkwimy
 Ten kawałek dla Polaków dla polskiej rodziny
 To Patriota jego posąg na wagę złota
 To Patriota - anegdota

Ref.
 Nie jeden nie raz nasz kraj próbował zniszczyć
 Nie jeden raz powstaliśmy ze zgliszczy
 Teraz nasz czas nadszedł korona błyszczy
 A ja z dumą na nią patrzę, więc wytrzyj łzy - to ważne

Nie jeden wróg chciał zniszczyć nasz naród
 Nie jeden oferował pomoc, zawiódł
 Nie jeden z nas ma dużo przeszkód, a idzie na przód
 By zaspokoić głód rodziny oraz bliskich osób
 Nie jeden na to już znalazł sposób pytanie, jakim kosztem
 Spalonym mostem czy po prostu zimnym ostrzem
 Wiem do czego dążę i tak dalej, póki nie spocznę
 Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni o swojej ojczyźnie
 Prosto z Polski z dumą na twarzy i z ducha hartem
 Wiedzą co warte, co niewarte, by nie spaść na parter
 Więc jeszcze raz, wiara, nadzieja, miłość z Bogiem
 Pragnienie wolności porównywalne z nałogiem
 Nadrabiając straty, ruszymy wielkim krokiem
 Zobacz chłopaku, jak to poszło do przodu w Polsce
 Proste, o swe walczyć będziemy (zawsze) tradycja nie zginie
 Póki my żyjemy na ojczystej ziemi o barwie bieli i czerwieni
 Symbol czystości przelanej krwią, o tym wiedzą
 Którzy są w ciągłej walce, dla nich hołd dla tych noszących blizny
 Dla nich w imię dobra ojczyzny

Ref.
Nie jeden nie raz nasz kraj próbował zniszczyć
 Nie jeden raz powstaliśmy ze zgliszczy
 Teraz nasz czas nadszedł korona błyszczy
 A ja z dumą na nią patrzę, więc wytrzyj łzy - to ważne [x2]

 Jesteśmy prosto z środka, od zawsze można nas tu spotkać
 Ziemia dana nam po przodkach, po niej kraj nam ten pozostał
 Teraz Polska kraj Zipa Rzeczpospolita Trzecia
 To znaczy dzieciak, że jesteś tu na własnych śmieciach
 Jesteś stąd, to twój kąt, stąd jest twój rodzinny krąg
 Jeden błąd to Rząd, który sieje bierny swąd
 Dużo rąk wyciągniętych po kapuchy biednych ludzi głuche hasła
 Do ludzi, bo to losu nie odwróci teraz rap ludzi cuci
 Rap polski rap rzuci na kolana, fałsz prowadzi nas do jedności
 By cały naród polski powstał w całości, spojrzał w przyszłość, by zmienić
 Tą całą szarą rzeczywistość teraz wszystko w naszych rękach
 Wspólny ból, wspólna męka, trzeba życie se upiększać
 Nie ma co się pogłębiać, mimo to, że nasz los był okrutny
 Głos historii smutny to jest Polska - moja ojczyzna!

Ref.
Nie jeden nie raz nasz kraj próbował zniszczyć
 Nie jeden raz powstaliśmy ze zgliszczy
 Teraz nasz czas nadszedł korona błyszczy
 A ja z dumą na nią patrzę, więc wytrzyj łzy - to ważne

Bo ty tak jak każde istnienie masz wpływ na jej błysk
 Jak każde z tych, z których ty się wywodzisz ziemie
 Z których ty pochodzisz to marzenie tych
 Którzy odeszli za młodzi (za młodzi)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz